Beyblade Metal Masters odcinek 2

Ginga i reszta mają wątpliwości czy walczyć z Masamune. Chłopak nazywa się numerem jeden i ciągle się przechwala co przekonuje Hyomę że nie warto z nim walczyć. Masamune wścieka się i zaczyna wyzywać Gingę.Ten w końcu decyduje się na walkę ale tylko dlatego żeby sprawdzić Pegazusa. Ray Striker od początku atakuje pegaza. Pegazus faktycznie ma wielką moc co prezentuje Ginga wytwarzając ogromne tornado. Masamune postanawia ruszyć na Pegazusa omijając skały które obok niego spadają spowodowane tornadem. Lecz nagle bey Gingi zaczyna skręcać w różne strony. Wygląda na to że Ginga nie panuje nad beyem.Trafia cały czas w skały. Jedna z nich spada na niego , Masamune zamierza to wykorzystać. Ale gdy zaatakował Pegazusa , wtem wielka siła odrzuciła Strikera który poleciał aż do rzeki. Masamune ucieka idąc po beya. Ale Ginga nie jest zadowolony z wygranej , zdaje sobie sprawę że nie miał kontroli nad bestią. Gdy wracają do domu Kenta chce się zmierzyć z Gingą by Ginga w końcu zapanował nad beyem.Walka odbywa się , ale nie wyłania ona zwycięzcy. Jak się okazało , w pociągu w którym byli , jechał też Masamune znowu wyzywając Ginge na walkę. Walka kończy się tak samo jak poprzednio. Ale nieustępliwy rywal cały czas próbuje. Przegrywa i przegrywa. Podczas jednej walki Masamune po przegranej ucieka ale Kenta zaczyna go gonić. Masamune zaprowadził Kente do jakiegoś pomieszczenia , w którym trenuje on by pokonać Ginge. Kenta szybko się zaprzyjaźnia z Masamune i poznaje jego sposób na pokonanie tego bleydera. Po przegranych walkach zna już na pamięć sposób walki Pegazusa. Następnego dnia Masamune idzie się zmierzyć z Gingą. Bleyderzy odpalają beye. Madoka i Kenta widzą zmiany w beyu Masamune. Jest szybszy i znakomicie unika ataków Pegazusa. Gdy Ginga chce zaatakować Strikera , ten po prostu znika i pojawia się za jego plecami. Jest to złudzenie ponieważ Striker zatrzymuje się gdy Pegazus jest w pędzie. Walka kończy się gdy Striker popycha Pegazusa na koniec areny, czyli tam gdzie jest górka z popiołu. Góra zasypuje beya Gingi gdyż walczą oni na wysypisku. Masamune daje do zrozumienia Gindze że wygrywał on tylko dzięki mocy beya i nie porozumiewał się z Pegazusem. Ginga od razu chciał go ujarzmić , zamiast spróbować zrozumieć. Chłopak przeprasza bestie a wtedy bey zaczyna się świecić, bleyder porozumiał się ostatecznie z beyem. Ginga z dumą prezentuje moc pegazusa , którą kieruje. Wykonuje on specjalny atak - gwiezdnego detonatora , od czego powstaje eksplozja. Ginga chce zrewanżować się Masamune ale ten odmawia. Bleyderzy zaczynają się kłócić , ale nie zauważają że ktoś ich obserwuje.....